Czy normalnym jest śmiać się i płakać w tym samym czasie, gdy coś cię boli lub gdy jesteś po prostu zmieszany sytuacją? Mówisz wtedy: nie wiem,czy śmiać się, czy też płakać! Tak, to absolutnie normalne! I z tego założenia wyszedł Jerzy Guzy, poeta, który debiutuje tomikiem zatytułowanym I śmieję się i płaczę. W tym tomiku, niczym w bajkach Krasickiego, Autor spersonifikował swojego ulubieńca - kota Teofila, który jest dobrym i wyjątkowo cierpliwym obserwatorem. A obserwuje wszystko i wszystkich i czasami dzieli się swoimi spostrzeżeniami. Masz więc szansę, Drogi Czytelniku, lepiej poznać siebie i zrozumieć świat. Najczęściej śmiejemy się z radości i płaczemy z bólu. Cóż, życie jednak nie jest zero-jedynkowe, dlatego możemy jednocześnie i śmiać się i płakać. Czasami w środku czegoś śmiesznego, nasza pamięć przywołuje smutne emocje. I płacz gotowy. Ale głowa do góry Drogi Czytelniku, masz przed sobą dzieło prześmiewcze. Czytasz i się uśmiechasz, czytasz i odpędzasz smutek. Garść informacji o Tobie przedstawia tu Autor pełen humoru, potraktuj to z przymrużeniem oka i wyrozumiałością. A czytając, nie zapomnij i śmiać się i płakać...