\nAgnieszka, Gośka, Marek, Michał to kilkunastoletnie dzieci, które od lat jeżdżą na wakacje do pensjonatu babci Agnieszki ,,na letnisko\". A tam, jak to w beztroskim czasie wakacji bawią się, psocą, zdobywają nowych kolegów i doświadczenia. Miejscu, gdzie nie trzeba być pod stałym czujnym okiem...
číst celé
\n
Agnieszka, Gośka, Marek, Michał to kilkunastoletnie dzieci, które od lat jeżdżą na wakacje do pensjonatu babci Agnieszki ,,na letnisko\". A tam, jak to w beztroskim czasie wakacji bawią się, psocą, zdobywają nowych kolegów i doświadczenia. Miejscu, gdzie nie trzeba być pod stałym czujnym okiem dorosłych, rodzą się szalone pomysły, intensywne emocje, wielkie przyjaźnie ale i antagonizmy.
\n
,,... - Hej... ty! Kto ci pozwolił łapać motyle w moim ogrodzie? To są moje motyle! Idź sobie stąd! - krzyczałam i zaciskałam pięści. Nikogo o pozwolenie nie pytałem. Tabliczki z zakazem przychodzenia tutaj nie widzę, a motyle są niczyje - odpowiedział spokojnie, patrząc na mnie z pobłażaniem.\n Nieprawda... to mój ogród i wszystko, co jest w tym ogrodzie, jest moje... i motyle, i mrówki, i wszystko... Rozumiesz? - nienawidziłam go w tej chwili...\"
\n
A wszystko to, nieco nostalgicznie zanurzone jest w klimacie lat 70-tych, który w tle objawia się kompletnym brakiem telewizji, komputerów i komórek, za to podróżami ,,maluchem\", dużym Fiatem czy starą Skodą.
\n
schovat popis
Recenze