Weronika ma niespełna trzydzieści lat, jest malarką i ma wielką potrzebę kochania. Miłość jednak, przynajmniej do pewnego czasu, omija ją szerokim łukiem, czasem pozwala się dotknąć, czasem nawet pogłaskać, bywa, że już daje jej nadzieję, a potem komplikuje sprawy, mota życiowe wątki i rzuca kłody pod nogi. Nie są to pierwsze lepsze kłody, ale wyszukane przeszkody na drodze do szczęścia, które utrudniając, dodają jednocześnie życiu pikanterii.

Podłoga w drzwiach to barwna obyczajowa powieść, w której jest miejsce na refleksję i łzę w oku przy co bardziej nastrojowych scenach, jak i na ciekawość tego, co też wydarzy się na kolejnej stronie, bo wciąż dzieje się coś intrygującego.

Pod enigmatycznym pseudonimem Bliza skrywa się sympatyczna mieszkanka Dobroszyc, niewielkiej miejscowości na Dolnym Śląsku, kobieta (ur. 1979 r. w Oleśnicy), której wielką pasją jest pisanie, zgłębianie tajemnic ludzkiej duszy i wymyślanie nieprzeciętnych historii. Teraz jej wyobraźnia pracuje głównie nad fabułami romansowymi, ale i fantastyka nie jest jej obca (stworzyła sympatyczne stworki zwane Akmorkami i opisała ich liczne przygody w opublikowanej własnym sumptem powieści).