Między rozbiorami u schyłku XVIII wieku a odrodzeniem Rzeczypospolitej na początku XX stulecia Polacy kilkukrotnie wzniecali powstania, dążąc do odzyskania niepodległości. Każdorazowo stawali do walki z silniejszym przeciwnikiem i każdorazowo mu ulegali, czego konsekwencją było dokręcanie śruby...
číst celé
Między rozbiorami u schyłku XVIII wieku a odrodzeniem Rzeczypospolitej na początku XX stulecia Polacy kilkukrotnie wzniecali powstania, dążąc do odzyskania niepodległości. Każdorazowo stawali do walki z silniejszym przeciwnikiem i każdorazowo mu ulegali, czego konsekwencją było dokręcanie śruby polskiemu społeczeństwu przez państwa zaborcze.Nie sposób jednak oceniać XIX-wieczne zrywy narodowowyzwoleńcze przez pryzmat doraźnych klęsk. Spór o ich sens, stanowiący echo konfliktu między romantykami a pozytywistami, ma charakter anachroniczny.Historyk Wacław Tokarz już w 1933 roku stwierdził, że czyn zbrojny i praca organiczna były dwiema stronami tego samego medalu. Jego kolega po fachu Szymon Askenazy napisał o insurekcji kościuszkowskiej, że nie mogła co prawda uratować państwa, lecz ocaliła naród polski.
schovat popis
Recenze