Recenze Hej Maluszku!

Pierwszy rok dziecka wiele się o nim mówi, obiecuje, ostrzega, a czasem nawet straszy... Jedno jest pewne: wasz pierwszy wspólny rok będzie na pewno wyjątkowy! A dzięki tej książce spędzicie go jeszcze cudowniej. Hej maluszku! to pewnego rodzaju kalendarz, który tydzień po tygodniu, będzie dawał wam porady i inspiracje na zabawy, które pomogą wam w:

Lepszym poznawaniu siebie nawzajem

Budowaniu bliskiej więzi od urodzenia

Rzucaniu wyzwań maluszkowi i pobudzaniu jego motoryki

Tytuł Hej Maluszku! nie został wybrany przypadkowo. Każda zabawa rozpoczyna się od zwrócenia się do waszego dziecka. W rzeczywistości dziecko nie jest tylko rozkoszne, ale już od urodzenia rozumie sporo różnych rzeczy. A my zwracając się do niego bezpośrednio, gdy bawimy się pobudzamy rozwój jego języka i pokazujemy, że traktujemy go poważnie. Za każdym razem należy wytłumaczyć dziecku, co za chwilę się wydarzy albo przy pomocy naszych drobnych wskazówek lub własnymi słowami.

Wszystkie przedstawione w książce zabawy zostały sprawdzone przez całą masę rodzin, opiekunów i opiekunek zajmujących się dziećmi oraz przez specjalistów rozwoju motoryki dziecięcej. Przeczytajcie uważnie teksty i zwróćcie uwagę na ilustracje. Postarajcie się przygotować miękką powierzchnię do zabawy, najlepiej na podłodze, a następnie spokojnie przejdźcie do proponowanej aktywności. Dzieci są zdolne do wielu rzeczy, ale są przy tym bardzo delikatne i wrażliwe. Dziecko ufa wam, kiedy się nim zajmujecie, więc zagwarantujcie mu bezpieczeństwo. My także wam ufamy. Będziecie wykonywać proste ćwiczenia, ale także te bardziej skomplikowane na własne ryzyko. Są one jasno oznaczone takim symbolem.

Dzięki praktycznym akcesoriom, takim jak foteliki przenośne i łóżeczka dziecięce, nie zawsze wszystkie części ciała naszych maluszków są wystarczająco pobudzone do działania. Zamierzeniem tej książki jest abyście poruszali się razem. Nie mniej, zwróćcie uwagę, aby wasze dziecko odpowiednio odpoczywało. Kiedy maluch śpi, przyswaja to, co jego głowa i ciało właśnie przeżyły.